Tylko dobra muza

bruno213

Kapela powstała w 1994 r. w miejscowosci Jacksonville na Florydzie. Muzyka przez nich grana jest wrzucana do worka muzyki nu-metalowej, co nie jest błednym określeniem, lecz dokładniejsza nazwa stylu przez nich prezentowanego to rapcore. Pierwsza ich płyta three dollar bill yall$, to ich najbrudniejszy krązek, typowo rapcore'owy.Jako pierwsi połączyli ostre granie z rapem(wraz z RATM), tam ieszanka okazała sie bardzo dobra mieszanką oczko

Emocjonalne texty Freda, szalone pokręcony riffy Wesa, i głosna perka johna a do tego świetna gra Sama na basie dała nam bardzo dobrą płyte LB(przez wielu uważaną za ich najlepszą płyte).Kolejna płyta to Significant Other, LB na tej płycie nagrało wiele udanych kawałków, płyta osiągneła dośc spory sukces. Styl muzyczny LB został troche zmieniony, lecz dalej jest typowy rapcore. Kolejna płytą było Choclate Starfish and the Hot Dog flauvored water, który osiągnął bradzo duzy sukces, następnie dochodzi do odejscia z kapely wesa borlanda i kolejny album jest wydany z nowym gitarzystą. Jest to album Results MAy VAry, wiele osób znienawidziło LB za ten album uznano że jest to typowa komercja, lamerstwo. Płyta była po prostu lżejsza, lecz nie zabrakło w niej emocjonalności,jednak uznana została za światek ostrej muzyki za "gówno".Okazuje sie ze wes postanawia powrócic do zespołu, mike odchodzi powraca wes, i od razu LB zabrało sie nad pracą nad nowym albumem, i o to powstał The Unquestinable Truth(Part 1), album pozbawiony jakiejkolwiek komercji, Fred uznał że nie bdzie towarzyszyła temu albumowi żadna reklama w mediach. Wiele osób nie wie nawet, że LB wydało noy mini-album, tylko nie liczni prawdziwi fani. Płyta powraca do korzenmi stylu LB, coz pewnoscia ucieszy wielu fanów Very Happy

No to tyle z ich historii, mogło byc dłuzej ale uznałem ze i tak juz sporo o nich napisałem oczko

Więc wyraźcie tutaj swoje opinie o tej kapeli, Ja powiem tyle że jest to kapela mojego życia, co wszystko dokładnie wyjaśnia Wink

Kongo

Jedna z najlepszych kapeli. Wszystkie płyty ich są wyjebane w kosmos (może oprócz RMV który może nie jest taki jak poprzednie ale tez nie jest zły). najnowsza płytka TUTpt.1 jest jedną z lepszych. Na tej płycie Bizkici zaprezentowali to co potrafią. Co prawda nagrana bez Johna (z wyjątkiem jednego kawałku "The Chanel"), ale powrócił Wes. MIejmy nadzieje że wkrótce LB wróci do starego składu i w tym starym składzie nagrają part2...

apeska

LB lubie..nie jest to moze moja ulubiona kapela ale lubie czasem ich posluchac ;D Cool

Qba

nie przepadam... niewiem czemu.. poprostu niektora muza mi nie wchodzi:)